Dania się rehabilituje?
"Chcemy wysłać wyraźny sygnał innym państwom, że finansowe zobowiązania powinny znaleźć się na 'negocjacyjnym stole' w Kopenhadze. Bez finansowego wsparcia najbiedniejszych krajów najbardziej dotkniętych skutkami zmian klimatu, nie będzie porozumienia” – powiedziała Ulla Tørnæs, duńska minister współpracy rozwojowej.
Dania deklaruje, że jeśli również inne państwa zobowiążą się do podobnego wsparcia i jeśli wypracowane zostanie klimatyczne porozumienie, to sama przekaże 160 milionów euro, by pomóc państwom rozwijającym się w walce ze skutkami zmian klimatu.
W oświadczeniu prasowym minister podkreśliła, że Dania chce te pieniądze rozdysponować w najbliższym czasie, bowiem fundusze te mają być z zamierzenia krótkoterminowe i przypadać na lata 2010 – 2012.
Duńska deklaracja wynika ze stanowiska Unii Europejskiej w sprawie „szybkiego startu” ze wsparciem finansowym dla krajów rozwijających się. Jednocześnie podkreśla się, że powinny zostać również podjęte zobowiązania o finansowaniu po roku 2012. Wg EU Business Unia oszacowała, że w latach 2010-2012 powinna wygenerować 5-7 miliardów euro na pomoc krajom rozwijającym się.
Deklaracja Danii to jedna z pierwszych w tej sprawie. Zapewne ostatnie wpadki Danii mogły mieć pozytywny wpływ na pojawienie się tej ważnej deklaracji. Oby tak dalej.
Źródło:
http://en.cop15.dk/news/view+news?n...