Dobrego złe początki
Wypłynęliśmy 8 dni temu. Na pierwszych kilometrach popsuł nam się silnik. Dziś jesteśmy w Kazimierzu. Bezpiecznie zacumowaliśmy w przystani WOPR. Nie wszystkie cumowania były takie gładkie.
Wisła zaskakuje nas każdego dnia coraz bardziej. Zarówno swoją urodą jak i tym jakim jest ekscytującym wyzwaniem dla tych, którzy płyną Dla Klimatu z jej nurtem.
Osiągnięcie celu - zwrócenie uwagi naszego społeczeństwa na groźne zmiany klimatu, które postępują coraz szybciej - wymaga od nas sporego poświęcenia i można powiedzieć, że jest niebezpieczne.
Cumowanie mało sterowną jednostką jaką jest nasza tratwa wymaga koncentracji i całkowitego zaangażowania.