Inne programy PZS: ekonsument.pl | globalnepoludnie.pl | ekoprojekty.pl | powietrze.krakow.pl RSS: Zapisz się do naszego RSS!
Strona główna > ZMIANY KLIMATU > Archiwum artykułów > Konferencja Klimatyczna w Poznaniu (2008)

Konferencja Klimatyczna w Poznaniu (2008)

Wtorek 10 marca 2009 / Andrzej Kassenberg, Aleksandra Arcipowska

W 2008 roku Polska była organizatorem Konferencji Klimatycznej. Wg uczestników spisaliśmy się jako organizatorzy tak prestiżowej i istotnej dla świata imprezy. Jednak czy wyniki samej Konferencji są satysfakcjonujące?

W dniach 1-12 grudnia 2008 roku w Poznaniu odbyła się XIV Konferencja Stron Konwencji Klimatycznej (COP14). Mimo iż konferencja została zorganizowana przez Polskę w profesjonalny sposób, to nie przyniosła ona przełomu w negocjacjach nad przyszłym międzynarodowym porozumieniem dotyczącym ograniczenia zmian klimatycznych na świecie. Głównym celem konferencji w Poznaniu było przygotowanie podstawy do przyszłego porozumienia na następnym spotkaniu Stron Konwencji w Kopenhadze w roku 2009.

Wspólna misja i co po Kioto

Dyskusje podczas Konferencji toczyły się w ramach dwóch grup ad hoc. Pierwsza z nich zajmowała się wspólną wizją i potrzebami długofalowej współpracy (grupa AWG-LCA), a druga kształtem przyszłego porozumienia jako kontynuacji Protokołu z Kioto (grupa AWG-KP). Podczas negocjacji w Poznaniu niestety nie osiągnięto zbliżenia stanowisk obydwu grup. Grupa AWG-LCA dyskutowała zarówno o celu na rok 2050, jak i zagadnieniach adaptacji, transferu technologii i mechanizmów finansowych. Jednak rezultatem jej prac jest jedynie tekst skompilowany przez jej przewodniczącego (opracowanie liczące ponad 1000 stron i zawierające 164 stanowiska i propozycje) oraz plan pracy na rok 2009. W ramach grupy AWG-KP dyskutowano o zawężeniu obszaru negocjacji poprzez ilościowe określenie celu redukcyjnego dla państw rozwiniętych do roku 2020 (rozważana propozycja: 25-40% redukcji). Nie uzgodniono jednak, czy negocjacje rozpoczną się od z góry ustalonej wielkości całkowitej redukcji (czy to wyrażonej w procentach, czy to w wielkości bezwzględnej) dla krajów rozwiniętych, którą następnie rozdysponowano by na poszczególne państwa, czy negocjować będzie się wielkości dla poszczególnych państw. Nie uzgodniono, jak ma być przygotowany II Przegląd Protokołu z Kioto. W związku z tym, przyjęto konkluzję o braku konkluzji. Przełomu nie przyniosło także nieformalne spotkanie ministrów w trakcie tzw. Okrągłego Stołu.

Mechanizm Czystego Rozwoju

Wiele dyskusji wywołało zagadnienie dotyczące Mechanizmu Czystego Rozwoju, a przede wszystkim roli, jaką ma w nim pełnić Fundusz na rzecz Globalnego Środowiska (ang. Global Environment Facility, GEF). Kraje rozwinięte były usatysfakcjonowane dotychczasową rolą GEF. Natomiast kraje rozwijające się zarzucały tej organizacji powolność i nadmierną biurokrację przy realizacji projektów i podkreślały konieczność zmian w kierunku bezpośredniego udziału tych państw w zarządzaniu funduszami. Zwracano uwagę na znaczną dysproporcję regionalną realizowanych projektów CDM. W Chinach zrealizowano ponad 800 działach inwestycyjnych, około 400 w Brazylii, a w całej Afryce tylko około 20. Jako wynik negocjacji w Poznaniu zapisano preferencje dla projektów CDM realizowanych w Afryce, krajach najbiedniejszych oraz małych, rozwijających się krajach wyspiarskich. Ponadto, dyskutowano na temat włączenia w Mechanizm Czystego Rozwoju inwestycji dotyczących wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (ang. Carbon Capture and Storage, CCS) oraz zalesień i odnowień w lasach. Wskutek braku zgody na taki dodatek, uznano za celowe uzyskanie opinii ze strony Rady Wdrażającej CDM i dopiero na jej bazie podjęcie decyzji w przyszłości.

Fundusz Adaptacyjny

W ramach negocjacji toczyły się rozmowy dotyczące uruchomienia Funduszu Adaptacyjnego oraz stworzenia podstaw do transferu technologii. W obydwu tych kwestiach osiągnięto pewne porozumienie. Zgodzono się, że Rada Funduszu Adaptacyjnego uzyska osobowość prawną, a poszczególne kraje, kwalifikujące się do środków z Funduszu Adaptacyjnego, wyznaczą krajowe agencje implementacyjne. Agencje te, po uzyskaniu certyfikatu z Banku Światowego, będą mogły gromadzić propozycje projektów i przesyłać je do Rady, celem ostatecznej decyzji o przyznaniu dofinansowania ze środków Funduszu. Przyjęte na Konferencji zasady funkcjonowania Funduszu Adaptacyjnego pozwalają na uruchomienie pomocy dla państw najbiedniejszych i najbardziej zagrożonych skutkami zmian klimatycznych już w roku 2009. Niestety nie udało się zapewnić zwiększenia funduszy kierowanych na adaptacje. Obecnie środki, które są w dyspozycji Funduszu Adaptacyjnego, pochodzą z 2% odpisów transakcji w ramach CDM oraz niewielkich dotacji poszczególnych państw. Jest to zdecydowanie za mało. Próby rozszerzenia zasady 2% na inne mechanizmy Protokołu z Kioto, takie jak Projekt Wspólnego Wdrażania i Handel Uprawnieniami do Emisji Zanieczyszczeń nie zostały przyjęte ze względu na brak zgody m.in. ze strony UE (przeciwko wypowiadała się np. Polska i Malta).

Transfer technologii

Podczas COP14 przyjęto Poznańską Strategię Transferu Technologii mającą na celu pomoc w szybkim i efektywnym transferze technologii przyjaznych klimatowi. Dotyczyć to ma przede wszystkim krajów rozwijających się, aby zapewnić godziwe warunki życia i szybki rozwój gospodarczy, który jest tam niezbędny. Kolejnym krokiem będzie opracowanie przez GEF, wspólnie z państwami rozwijającymi się, systemu wdrażania tego strategicznego programu. Promocji wynalazków, służących ochronie klimatu, służyła towarzysząca Konferencji wystawa „Technologie dla ochrony klimatu” [1]. Zwrócono także uwagę na potrzebę wzmocnienia zdolności przyjmowania pomocy, transferu technologii i wykorzystywania uzyskanych funduszy przez kraje rozwijające się. Na następnej Konferencji w Kopenhadze ma być podjęta decyzja jak poprawić sytuację w tym zakresie.

Uzyskano pewien niewielki postęp w sprawie mechanizmu REDD (Reducing Emissions from Deforestation and Degradation) polegający na zapisania tekstu, na który wszyscy się zgodzili tj. włączenie w przyszłości w ten mechanizm zrównoważonego gospodarowania lasami, ich ochrony oraz określenia pełnionej przez lasy roli pochłaniacza CO2.

Wyniki negocjacji w Poznaniu, brak rzeczywistych postępów co do przyszłego kształtu światowego porozumienia, nie są satysfakcjonujące dla państw rozwijających się, a w szczególności małych państw wyspiarskich, których egzystencja jest poważnie zagrożona postępującymi zmianami klimatu. Nie ma wątpliwości, że bez działań adaptacyjnych krajom wyspiarskim oraz większości państw afrykańskich grozi katastrofa humanitarna. W praktyce, wiedza ta jednak nie jest wystarczająca, aby podjąć wiążące zobowiązania. Wszyscy zdają sobie sprawę, że konieczne jest podejmowanie działań zarówno przez kraje rozwinięte, jak i kraje rozwijające się. Jak rozdzielić podział odpowiedzialność państw za zmiany klimatu? Jak umożliwić rozwój gospodarczy takich nowych potęg przemysłowych jak Chiny, Indie czy Brazylia, przy jednoczesnym utrzymaniu stężenia dwutlenku węgla w atmosferze już nawet nie na poziomie 450 ppm, ale 550 czy 600 ppm? Różne państwa reprezentują w tej sprawie odmienne poglądy.

Stanowisko Stanów Zjednoczonych

Wybór Baracka Obamy na prezydenta stwarza nadzieję na podpisanie przez USA Protokołu z Kioto, jak również na zmianę polityki Stanów Zjednoczonych w sprawie ochrony klimatu. Dotychczas USA nie tylko nie akceptowały Protokołu z Kioto, ale nie były zainteresowane ustalaniem celów redukcyjnych dla krajów rozwiniętych o ile nie zostaną uwzględnione zobowiązania dla krajów dynamicznie rozwijających się (Chiny czy Indie). Rząd Stanów Zjednoczonych zainteresowany był dotychczas jedynie wspieraniem długofalowych zmian technologicznych, które wpłynęłyby na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych [2].

Stanowisko Japonii

Japonia – przedstawiła długoterminowy cel 60-80% redukcji emisji do 2050 roku, co może wydawać się krokiem naprzód, ale jednocześnie sprzeciwia się ustaleniu celów średnioterminowych. Dodatkowo, Japonia zasugerowała zmianę roku bazowego z 1990 na 2005, co oznacza, że do roku 2020 zredukowałaby zaledwie 4% emisji, w porównaniu z rokiem 1990. Japonia w negocjacjach na temat kształtu przyszłego porozumienie promuje podejście sektorowe, a nie ustalania limitów dla poszczególnych krajów. Generalnie nie jest to akceptowane przez inne kraje. Premier Yasuo Fukuda nie potwierdził też wprowadzenia krajowego systemu handlu emisjami w Japonii. Tym samym, kierowanie tego kraju w stronę gospodarki niskowęglowej za pomocą narzędzi ekonomicznych pozostaje utrudnione, a postęp zablokowany. Japonia sprzeciwia się zaproponowanej przez grupę państw rozwijających się G77 oraz Chiny wizji dotyczącej transferu technologii oraz wspiera włączenie do mechanizmów CDM energetyki jądrowej i CCS [3].

Stanowisko Rosji

Rosja – mimo, iż popiera cel redukcji emisji do roku 2050 o 50%, to sprzeciwia się przyjęciu celu redukcyjnego na poziomie 25-40% przez państwa wymienione w załączniku I do Konwencji Klimatycznej. Rosja chce odgrywać ważną rolę i zgłasza różnego rodzaju propozycje, jak np. podjęcie negocjacji dopiero, gdy pierwszy okres budżetowy Protokołu z Kioto się skończy, i można będzie ocenić jego wynik. Kreml widzi celowość pozwolenia państwom z poza załącznika I na podjęcie indywidualnych deklaracji w sprawie ograniczenia emisji. Podczas konferencji Rosja wielokrotnie blokowała negocjacje.

Stanowisko Chin

Chiny – wyraźnie podkreślają, że odpowiedzialność historyczna za zmiany klimatu leży po stronie państw wysokorozwiniętych i one powinny przede wszystkim ograniczyć emisje. ChRL podejmuje zdecydowane działania na rzecz efektywności energetycznej i odnawialnych źródeł energii. Zarówno podczas konferencji na Bali, jak i w Poznaniu zauważalna była zmiana stanowiska Chin. W chwili obecnej Chiny są gotowe rozważać ograniczenia tempa wzrostu emisji, jednak tylko pod warunkiem, że kraje wysokorozwinięte zobowiążą się do podjęcia konkretnych działań, w tym wsparcia finansowego i technologicznego państw rozwijających się.

Stanowisko Indii

Indie – zaznaczają, że kraje rozwinięte powinny przede wszystkim ograniczyć emisję i cel ten powinien być znaczący. Kraj ten jest za transferem technologii i wsparciem krajów rozwijających się ze strony krajów rozwiniętych. Indie podkreślają, że przeciwdziałanie niedostatkowi i promowanie rozwoju są najważniejsze.

Stanowisko Brazylii

Brazylia – podobnie jak Chiny i Indie widzi wyraźnie potrzebę określenia ambitnych celów dla krajów rozwiniętych. Brazylia przyłącza się do stanowiska Chin i jest gotowa rozważać ograniczenie tempa wzrostu emisji, jednak tylko pod warunkiem, że kraje rozwinięte będą gotowe na podjęcie zdecydowanych działań oraz udzielą wsparcia finansowego i technologicznego krajom ubogim.

Stanowisko krajów OPEC

Kraje OPEC – zainteresowane są uzyskaniem kompensacji w wyniku redukcji zużycia paliw kopalnych lub podniesienia cen w przypadku jakichkolwiek uzgodnień międzynarodowych nt. ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.

Stanowisko krajów najsłabiej rozwiniętych

Kraje najsłabiej rozwinięte – zainteresowane są przede wszystkim działaniami na rzecz adaptacji i możliwości wspierania rozwoju energetyki przyjaznej środowisku. Uzyskane na COP14 w Poznaniu porozumienie w sprawie Funduszu Adaptacyjnego jest krokiem w dobrym kierunku dla tych krajów.

Stanowisko krajów wyspiarskich

Kraje wyspiarskie (AOSIS [4]) – mają najbardziej ambitne stanowisko w sprawie przyszłego porozumienia, gdyż już dziś dotykają je skutki zmian klimatu. Żądają utrzymania koncentracji gazów cieplarnianych na poziomie 350 ppm (obecnie za cel stawia się 450-550 ppm), utrzymania wzrostu temperatury na poziomie nie wyższym niż 1,5ºC (obecnie mówi się o 2ºC), oraz ograniczenia emisji przez państwa rozwinięte do roku 2020 o co najmniej 40% (obecnie rozważa się 25-40%).

Konferencja na Bali, a przede wszystkim w Poznaniu pokazała, że następują zmiany w procesie negocjacyjnym, a mianowicie:

  • ciężar dyskusji przenosi się z ograniczania emisji na adaptację, transfer technologii i finansowanie;
  • coraz bardziej znaczącą rolę zaczynają odgrywać kraje szybko rozwijające się takie jak Chiny, Indie, Brazylia, Meksyk, czy Republika Południowej Afryki. Są one gotowe współpracować z krajami rozwiniętym, w tym UE, jeżeli zdecydują się one na znaczną redukcję emisji i pomoc dla krajów rozwijających się;
  • UE zajmuje coraz bardziej zachowawcze stanowisko, tracąc dotychczasową rolę lidera;
  • brak zdecydowanej woli podziału krajów G77 pod względem możliwości przyjęcia przez nie zróżnicowanych zobowiązań, co w zdecydowanym stopniu ogranicza możliwość przyszłego porozumienia. Zmiana punktu ciężkości negocjacji mogłaby nastąpić w wyniku porozumienia USA – Chiny.

Przypisy

[1] Informacje nt. wystawy pt. „Technologie dla ochrony klimatu” dostępne są na stronie www.cop14.gov.pl/index.php?m...

[2] Podczas COP14 w Poznaniu odbyło się specjalne wystąpienie Ala Gora, byłego wiceprezydenta i laureata Nagrody Nobla, który przekazał oświadczenie, które senator John Kerry złożył w imieniu Baracka Obamy, że Stany Zjednoczone będą liderem w walce z globalnym ociepleniem i że do 2050 roku. ograniczą emisje CO2 o 80%

[3] Wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla w warstwach geologicznych (ang. Carbon Capture and Storage, CCS)

[4] Alliance of Small Island States

Informacje dodatkowe

Artykuł powstał na podstawie publikacji przygotowanej przez Instytut na rzecz Ekorozwoju na zlecenie Polskiej Zielonej Sieci.

Autorami są: Aleksandra Arcipowska, Andrzej Kassenberg

Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Wsparcie udzielone przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu Rzeczpospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych



Polska Zielona Sieć | Wykonanie strony: NGOmedia