Powodzie i adaptacja do zmian klimatu
Gwałtowne ulewy i powodzie są zazwyczaj przyczynkiem do jałowej dyskusji „a może by coś zbudować/zburzyć/ubezpieczyć”? Mnożą się doraźne akcje społeczne, koncerty charytatywne dla powodzian. A może czas spojrzeć na problem szerzej i powiązać ochronę przeciwpowodziową z adaptacją do zmian klimatu?
Czy obecne powodzie można wiązać ze zmianami klimatu?
Nie mamy pewności, czy konkretne fale opadów i powodzie spowodowane są antropogenicznymi zmianami klimatu. Obserwuje się jednak wyraźny trend – wzrasta liczba powodzi opadowych (związanych z gwałtownymi, obfitymi i wielodniowymi ulewami), a spada liczba powodzi zatorowych i roztopowych (obserwowanych zazwyczaj po zimie).
Najprawdopodobniej nadchodzą czasy wielkich powodzi w Polsce. Opady w Europie wydłużyły się znacznie w stosunku do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Możemy się spodziewać, na przemian, długotrwałych susz i ogromnych, kilkudniowych ulew. Rośnie ryzyko letnich wylewów rzek i podtopień miejscowości o niewydolnym systemie kanalizacji.
Polsce grożą coraz gwałtowniejsze zjawiska atmosferyczne: potężne huragany zimą i długotrwałe ulewy latem - prof. Krzysztof Błażejczyk z Uniwersytetu Warszawskiego
Nie tylko zmiany klimatu…
Do zmian wzorców opadowych (zarówno wywoływanych przez czynniki naturalne, jak i globalne ocieplenie) dochodzą czynniki lokalne. Powodziom sprzyja zabudowa terenów nadbrzeżnych, ograniczanie i likwidacja naturalnych terenów zalewowych i regulacja koryt rzek.
Za wielkość fali powodziowej odpowiadają zmiany klimatu. Zmieniła się charakterystyka opadów. Są dziś intensywniejsze i gwałtowniejsze niż kilka lat temu - dr hab. Grażyna Mazurkiewicz – Boroń z PAN.
Zmiany klimatu – co teraz?
• łagodzenie (mitygacja) – redukowanie emisji gazów cieplarnianych
• adaptacja – wczesne przygotowanie się do skutków zmian klimatu. Ograniczanie skutków negatywnych oraz korzystanie z możliwości.
To elementy uzupełniające się.
Czy jesteśmy dobrze przygotowani do zmian klimatu?
Na stronie Europejskiej Agencji Środowiska znajduje się wykaz krajów posiadających strategie związane ze zmianami klimatu i adaptacją. Z 27 krajów UE 19 państw ma już takie strategie, 2 będą je mieć wkrótce, a tylko sześć ich nie ma. To Włochy, Litwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia i właśnie Polska.
Polityczny skutek? Brak takiej strategii może osłabiać naszą pozycję negocjacyjną w ramach UE. Obrona przyczółka węglowego i odwoływanie się do szczególnej pozycji Polski wywołuje pragmatyczną reakcję: „szanujemy waszą heroiczną historię, ale pokażcie nam, jak macie zamiar przekształcić waszą węglową gospodarkę w gospodarkę przyjazną klimatowi i na klimat odporną".
Ochrona przeciwpowodziowa a adaptacja do zmian klimatu.
Zbieżności: Dobre planowanie i zarządzanie infrastrukturą już jest strategią adaptacyjną.
Co nowego?. Konieczne jest planowanie elastyczne, z mechanizmem sprawnego reagowania na zmieniające się parametry środowiska.
Konieczne jest adaptowanie myślenia i nawyków planistycznych.
Niezbędne jest wprowadzenie nowoczesnej ochrony przeciwpowodziowej, opartej w dużej mierze na rozwiązaniach nietechnicznych (rozsądne planowanie przestrzenne, lokalne plany przeciwpowodziowe, odsunięcie zabudowy od koryta rzeki).
Konieczne będzie zwiększenie odporności infrastruktury technicznej na ekstrema pogodowe. Dotyczy to zarówno zapór i wałów przeciwpowodziowych, jak i infrastruktury przyrzecznej: mostów, przepraw, sieci energetycznych.
Na zdjęciu: Powódź w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Fot: flickr.