Inne programy PZS: ekonsument.pl | globalnepoludnie.pl | ekoprojekty.pl | powietrze.krakow.pl RSS: Zapisz się do naszego RSS!
Strona główna > ZMIANY KLIMATU > BLOG > Porozumienie Kopenhaskie: pustosłowie na klimatycznym Titanicu

Porozumienie Kopenhaskie: pustosłowie na klimatycznym Titanicu

Niedziela 20 grudnia 2009 / redakcja

Największy w historii szczyt głów państw zorganizowany poza Nowym Jorkiem. Presja społeczeństw całego świata. Demonstracje i apele noblistów. Polskie akcenty – wystawa Polskiej Zielonej Sieci, portretująca Polaków chroniących klimat, stanęła w słynnej Christianii, kopenhaskiej enklawie artystycznej i bastionie wolnej myśli.

I mimo to na XV Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej w Kopenhadze (COP15) nie uzgodniono klimatycznego planu ratunkowego na miarę potrzeb.

Klimatyczny Holocaust, samobójczy pakt – tak proponowane porozumienie widzieli przedstawiciele krajów rozwijających się. Uzgodnione, puste polityczne porozumienie nie zasypało przepaści pomiędzy krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się.

Porozumienie Kopenhaskie nie zawiera ani celów redukcyjnych dla krajów rozwiniętych, ani dla krajów rozwijających się, ani konkretnych zobowiązań finansowych na rzecz państw najbiedniejszych po roku 2012. Nie zostało nawet zaakceptowane przez wszystkie kraje uczestniczące w negocjacjach.

Fundamentalne dla sukcesu nowego porozumienia konkretne deklaracje redukcyjne i finansowe ze strony poszczególnych państw przełożono na kolejny rok. Istnieje zagrożenie odejścia od wiążących prawnie zobowiązań na wzór Protokołu z Kioto na rzecz dobrowolnych zobowiązań, konsultowanych i weryfikowanych – jak można rozumieć – przy herbatce.

Zatrzymanie wzrostu temperatury poniżej 2 stopni C w stosunku do ery przedprzemysłowej (jak rekomendują naukowcy z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu), może być niemożliwe. Trudną, gorącą przyszłość szykują naszym dzieciom i wnukom politycy.

Obserwatorzy Polskiej Zielonej Sieci aktywnie uczestniczyli w procesie negocjacyjnym. Przywieźliśmy do Kopenhagi polską perspektywę i polską wystawę. Podobnie jak tysiące przedstawicieli nauki, organizacji ekologicznych i humanitarnych, podobnie jak niektórzy negocjatorzy – wyjeżdżamy stąd ze spuszczoną głową. Konferencja w Kopenhadze to potknięcie bez precedensu, bo i skala zagrożenia jest bezprecedensowa. Przy obecnej dynamice negocjacji zmierzamy ku wzrostowi temperatury rzędu niemalże 4 stopni C.



Polska Zielona Sieć | Wykonanie strony: NGOmedia