Carbon leakage. Czy przemysł, niecnota, opuści UE?
Redukcje emisji wymagają dobrze utkanej polityki, uwzględniającej interesy wrażliwych sektorów. Warto jednak rozbroić te informacyjne miny, które niepotrzebnie podgrzewają atmosferę wokół unowocześniania energetyki. Bo tym w gruncie jest redukowanie emisji.
Kobiety jak ziarnka quinoa.
Jak kobiety z plemienia kichwas stawiły czoła spółkom naftowym.
Jak zarządzać światem, kiedy do tej pory zarządzaliśmy plemieniem?
Jak zarządzać kipiącą ludzką masą, która żąda dostępu do świeżej, wiarygodnej informacji politycznej? Dawniej wystarczyło odczytać na rozdrożu królewskie obwieszczenie, a teraz trzeba się przed rozgorączkowanym społeczeństwem spowiadać się z każdego działania.
Jak to robią inni? Wielka Brytania adaptuje się do zmian klimatu.
Zmiany klimatu już tu są. Rosną temperatury, długotrwałe susze przeplatają się z gwałtownymi falami opadów. Polski rząd nie proponuje nam jednak żadnych działań, które pozwoliłyby się do tych zmian przystosować. Za to Brytyjczycy zabrali się do tego z impetem.
Powodzie i adaptacja do zmian klimatu
Gwałtowne ulewy i powodzie są zazwyczaj przyczynkiem do jałowej dyskusji „a może by coś zbudować/zburzyć/ubezpieczyć”? Mnożą się doraźne akcje społeczne, koncerty charytatywne dla powodzian. A może czas spojrzeć na problem szerzej i powiązać ochronę przeciwpowodziową z adaptacją do zmian klimatu?
Zarządzanie chaosem. Dlaczego warto ufać klimatologom?
Wciąż powraca wątpliwość, czy klimatolodzy są zgodni co do przyczyny obecnego ocieplenia. Internauci pieklą się na forach, węsząc wielki klimatyczny spisek. Warto jednak ufać większości. Dlaczego? Bo to praktyczne.
Podatek emisyjny zamiast akcyzy. Kara za ubóstwo, czy skok ku przyszłości?
Czy minister finansów dobrze gospodaruje budżetem? Krótkowzrocznie, skoro nie pamięta, że emisje spalin to koszt dla gospodarki. Tymczasem zastąpienie akcyzy podatkiem od emisji skłoni Polaków do wyboru energooszczędnych samochodów.
Zamiatanie smogu. Jak ochrona klimatu może poprawić jakość życia Polaków.
Mózgi polityków programowane są od wyborów do wyborów. Pytają: „co ja z tego będę miał?” i „co z tego będzie miał mój wyborca?”. Odpowiem: przestanie dusić się w smogu. Brzmi nieźle, prawda?
Pieniądz, czy paragraf? Rynek czy regulacje? Potrzebujemy jednego i drugiego.
Rozwiązania rynkowe i rządowe regulacje nie muszą stać w opozycji. Tylko pakiet różnorodnych rozwiązań przybliży nas do sukcesu.
Czy potrzebujemy futurystycznych, drogich technologii?
Mamy tanie i proste technologie, które pozwolą nam szybko ograniczyć część emisji. To co dziś drogie i trudne, jutro będzie w naszym zasięgu. Po to są innowacje.
My mamy twarde limity emisji, a Chiny nie. Co z naszą konkurencyjnością?
Wyolbrzymia się wpływ regulacji klimatycznych na wymianę handlową. Problem istnieje, ale dotyczy tylko kilku energochłonnych branż. Co więcej, UE przewidziała dla nich osłony.
Co z paliwem? Będzie drożeć?
Wzrost cen paliwa jest nader prawdopodobny. Przyczyną będą przede wszystkim niedobory ropy, nie podatki emisyjne.
Co ograniczanie emisji oznacza dla Kowalskiego? Czy zapłacimy więcej za prąd?
Polska energetyka to skansen i dom seniora. Energia będzie drożeć, nawet bez ochrony klimatu. Oszczędzanie energii może nam zapewnić miękkie lądowanie.
Wydajność emisyjna – nowy miernik konkurencyjności?
Emisje kosztują. W przyszłości wygrywać będą ci, którzy produkują niskim klimatycznym kosztem.
Walczyć z wiatrakami, czy o wiatraki?
Czy inwestowanie w wiatraki, zamiast w węgiel lub atom, zaszkodzi gospodarce? Obejrzymy energie odnawialne pod lupą PKB – ulubionego wskaźnika ekonomistów.
Chleba i pracy? Na ochronie klimatu zyska rynek zatrudnienia
Wbrew obawom związkowców, ochrona klimatu może być dla rynku pracy błogosławieństwem.
Ograniczanie emisji – koszt czy inwestycja?
Czy ochrona klimatu zaszkodzi gospodarce? Niby dlaczego? Stare elektrownie i tak trzeba zastąpić, a korzyści z porzucenia ropy i gazu są nie do przecenienia...
Gospodarka i ochrona klimatu – fałszywi przeciwnicy?
Czy kryzys uzasadnia odkładanie działań na rzecz ochrony klimatu? Wręcz przeciwnie! Uzależnienie od ropy i gazu nieuchronnie prowadzi do kolejnego kryzysu.
Nadzieja matką głupich. Co łączy bańki spekulacyjne ze zmianami klimatu?
Czy tkwimy w rozwojowej bańce? Świętowanie wzrostu gospodarczego nie zwalnia nas od myślenia o granicach wzrostu...
Sejm RP odkrywa klimatyczny spisek
Ostatnie zdarzenia w polskim sejmie wyglądają jak zły sen, ale to nie jest political fiction. Nasi posłowie, zamiast uprawiać politykę, obalają ustalenia klimatologów. Wsparci przez najbardziej aktywnych polskich sceptyków.
4 stopnie Celsjusza więcej, czyli świat za dobrych kilka lat.
Zmierzamy ku ociepleniu rzędu 4 stopni Celsjusza. Tak wskazuje symulator wzrostu temperatury firmowany przez prestiżowe amerykańskie prestiżowe ośrodki analityczne i uniwersyteckie. Co to dla nas oznacza?
Chińczycy pędzą na elektrorowerach
Są ich miliony. W Chinach elektryczne rowery śmiało konkurują z samochodami i transportem publicznym. Dobrze to, czy źle?
Błędy IPCC: fakty i bicie piany
Ostatnimi czasy uporczywie powraca w mediach temat błędów – oraz rzekomych błędów – w ostatnim raporcie Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu IPCC. Przy dużym zaangażowaniu tych, którym zależy na zdyskredytowaniu nauk o klimacie. Czas więc oddzielić ziarno od plew: które z tych błędów są prawdziwe, a które nie? I co to oznacza, dla IPCC w szczególności i szerzej – dla nauk o klimacie?
Warszawa na prądzie i klimatyczny strażak S.A.M.
Czy samochody na prąd z węgla emitują mniej CO2, niż zwykłe Skody?
Samochody przyjazne klimatowi: namacalna rzeczywistość czy bak pełen marzeń?
Jak jest przyszłość transportu indywidualnego? Czy możemy już teraz zrezygnować z benzyny i gazu, skoro tak szkodzą klimatowi?
Atom węgla, niepoprawny poligamista
Co jest sednem globalnego ocieplenia? Przedstawiamy obyczajowo – towarzyską historię dwutlenku węgla.
Jožin z bažin by się zdziwił, czyli energetyczny święty spokój
Z dala od szarpaniny o klimatyczne pryncypia dzielni wójtowie planują inwestycje, które poprawią jakość życia mieszkańców, dadzą miejsca pracy i obniżą koszty energii.
Klimatyczny karnawał pod słońcem Kurytyby
Można zoperować miasto tak, by stało się przyjazne klimatowi i by pokochali je mieszkańcy
Od Hopenhagi do Nopenhagi: przystanek w drodze donikąd?
Porozumienie Kopenhaskie to polityczna ugoda, nie wiążąca prawnie i nie zawierająca żadnych mechanizmów egzekwowania złożonych deklaracji.
Rezultat COP15: fiasko czy greenwashing?
W planie 60 godzin negocjacji na najwyższym szczeblu. Co najmniej 110 głów państw. Obama i Brown, Mugabe i Chavez. Rezultat? Zapewne mgliste polityczne deklaracje. Może nawet brak porozumienia.
Już 170 aresztowanych w Kopenhadze. Ludzie są wściekli.
Dzisiejsza demonstracja w Kopenhadze ma mieć pokojowy charakter. Uczestnicy zapowiedzieli jednak, że wtargną do centrum konferencyjnego.
100 tys demonstrantów. To ludzie chcą zmiany, nie technokraci.
Starożytna chińska klątwa mówi: „Obyś żył w ciekawych czasach”. Żyjemy w ciekawych czasach, a to jest wyjątkowo ciekawy moment.
Polska pod pręgierzem. Zostaliśmy klimatyczną skamieliną.
No i proszę. Polska po raz kolejny znalazła się pod publicznym pręgierzem. Organizacje pozarządowe, tłumnie zgromadzone w Kopenhadze, przed chwilą przyznały Polsce tytuł Skamieliny Dnia (Fossil of the Day).
Jak się negocjuje? Pohukiwania, groźby bez pokrycia i gra pozorów
Negocjatorzy zdają się zapominać, że to nie są zwykłe negocjacje handlowe. Na szali nie mamy barier handlowych na kapustę, ale ludzkie życie.
Kopenhaga: wyciek dokumentów, łzy i morze niezgody
Ciekawe, czy niektórzy polscy publicyści, kwitujący konferencję stwierdzeniem, że to „zjazd ważniaków w limuzynach”, powtórzyliby to patrząc w oczy zapłakanemu szefowi grupy państw najbiedniejszych.
Z ostatniej chwili: zawieszenie obrad i protesty
Siedzę właśnie przed salą plenarną, towarzyszą mi gwizdy dziesiątek demonstrantów, wykrzykujących poparcie dla małych państw wyspiarskich, apelujących o ambitny, prawnie wiążący protokół kopenhaski.
Kopenhaga: rosyjska anegdota, przełom dla Obamy?
Rosną szanse na to, że porozumienie będzie zawierać mięso, a nie tylko podroby.
O czym będzie się mówić w Kopenhadze?
W poprzednim artykule wyłuszczyliśmy, KTO dyskutuje o przyszłości klimatu. Niemniej istotne jest to, O CZYM się w tej niezwykle skomplikowanej negocjacyjnej grze rozprawia.
O Kopenhadze w wielkim skrócie
O konferencji klimatycznej ONZ w Kopenhadze, w grudniu br. mówi się w polskich mediach niewiele. Skupieni na Putinach na Westerplatte i fantomach tarcz antyrakietowych, dziennikarze traktują negocjacje w sprawie zmian klimatu jako kolejną nudną, skomplikowaną i abstrakcyjną grę dyplomatyczną.
W drodze na dno pod wodzą USA
Tak oto organizacje ekologiczne określiły wyniki spotkania w ramach negocjacji klimatycznych ONZ w Bangkoku, na przełomie września i października br.. Do konferencji w Kopenhadze, gdzie ma powstać ogólnoświatowe porozumienie na rzecz ochrony klimatu, zostało już tylko jedno spotkanie, w Barcelonie. Czy należy uderzać w żałobne tony?
Zapasy w medialnym kisielu jako narzędzie ochrony klimatu?
W dobie telewizji biesiadnej tylko prawdziwie dramaturgiczne debaty mają szansę przyciągnąć uwagę kapryśnej publiczności. Ironistów – a przecież i takich nie brakuje wśród zadeklarowanych zwolenników ochrony klimatu – korcić może formuła publicznej młocki na argumenty, swoistych pojedynków w medialnym kisielu.
Fauna i flora w służbie energetyki
Prehistoryczne rośliny dały nam węgiel. Teraz rośliny i żyjątka oferują nam czyste, przyjazne klimatowi źródła energii.
Potwór z Loch Ness? Nie, to OZE!
Nowoczesne technologie wytwarzania energii pączkują w laboratoriach, zaciszach gabinetów i garażach. Przedstawiamy najnowsze pomysły „odwęglenia” produkcji energii, wykorzystujące siłę morskich fal i prądów. Będą smoki, anakondy i inne węże...
Przyszłość energetyki w słonecznych barwach
Nie tylko maciupkie panelki w kalkulatorach, nie tylko solary na dachach naszych domów. Przedstawiamy naprawdę duże elektrownie, które zaczynają się wygrzewać w słońcu południowej Europy i Afryki.
Mikrogeneracja – przydomowe mini-elektrownie vs. okopcone kominiszcza wielkich elektrowni
Istnieją technologie, które już niedługo pozwolą nam złamać monopole energetyczne, uniezależnić się od kopcących elektrowni i zabezpieczyć się przed najbardziej bezczelnym szantażem energetycznym.
Portret zbiorowy klimatycznych sceptyków
Tak jak Rembrandt malował holenderskich mieszczan, tak my postaramy się namalować plastyczny, cieszący oko obraz przeciwników ochrony klimatu.
„D-O” - ujawniamy sekret gwałtownych zmian klimatu w przeszłości
Taka historia to marzenie każdego autora książek popularnonaukowych. Opisuje najbardziej dramatyczne zwroty w historii ziemskiego klimatu. Bohaterowie to pełni pasji naukowcy stawiający czoła groźnym lodom i śniegom Grenlandii i Antarktydy, by po latach zwieźć do domu najcenniejsze trofea: długie na kilometr rdzenie wiekowych lodowców, sięgające 100 tys. lat wstecz.
Bliższa ciału koszula, czyli jak zmiany klimatu uderzają w gospodarki krajów rozwiniętych
Powiem: „Każdego roku z powodu zmian klimatu umiera 300 tys. ludzi, większość w krajach rozwijających się.” Odpowiesz: „To zbyt abstrakcyjne, oni tam zawsze umierali na pęczki, a ja mam tu własne kłopoty”. Dobrze więc, opowiem ci jak zmiany klimatu biją w gospodarki naszych zachodnich pobratymców.
Riwiera nad Bałtykiem i słodkie wina z polskich winnic? Niestety, zmiany klimatu będą miały cierpki smak.
Jeśli sądzisz, że zmiany klimatu będą dla nas dobre, nowy raport Banku Światowego wyprowadzi cię z błędu. Zmiany klimatu w krajach byłego bloku wschodniego będą poważniejsze, niż się powszechnie sądzi. Adaptację utrudni postkomunistyczne dziedzictwo - gospodarki silnie obciążające środowisko naturalne oraz zły stan infrastruktury.
Wyszliśmy z epoki lodowcowej więc klimat się ociepla. O co to całe larum?
20 tys. lat temu, pod koniec epoki lodowcowej, było aż o 8-10˚C zimniej niż obecnie. Niestety nie da się z tego wysnuć wniosku, że od tamtej pory mamy do czynienia ze stałym, naturalnym ociepleniem. W międzyczasie nastąpił i żwawy wzrost temperatury i nieco leniwe ochłodzenie. Na tle tych zmian obecne ocieplenie wygląda jak nagłe czknięcie klimatu.
Podobno Grenlandia tysiąc lat temu była zielona. Cóż więc niezwykłego w dzisiejszych temperaturach?
Legenda klimatyczna głosi, że zieloną Grenlandię zasiedlali Wikingowie aż do czasu tzw. małej epoki lodowcowej, kiedy to musieli opuścić zmrożoną wyspę. Po pierwsze - mało prawdopodobne, by Grenlandia była tak zielona, jak wskazuje jej nazwa. Po drugie - Grenlandia jest jedynie małym spłachetkiem lądu i jako taka, nie może świadczyć o zmianach klimatu w skali globu.
Czy to prawda, że 6 tysięcy lat temu było cieplej niż dziś? I czy nie dowodzi to, że obecne ocieplenie nie jest niczym niezwykłym?
Stwierdzono, że w czasie tzw. optimum klimatycznego holocenu, jakieś 6 tys. lat temu, temperatury były wyższe niż dziś, ale tylko na półkuli północnej i tylko w okresach letnich.
Konsensus w nauce, a może zwykła zmowa?
Wg sceptyków tak niewielu naukowców kwestionuje wyniki prac IPCC, bo wszyscy inni poddają się presji, jedynie słusznemu klimatycznemu dogmatowi. Wyniki modeli zaś zgodnie wskazują ocieplenie, bo opierają się na tych samych założeniach. Czy rzeczywiście takie twierdzenia są uzasadnione?
A może globalne ocieplenie jest tylko wielką mistyfikacją ekoterrorystów?
Jeżeli zmiany klimatu to wymysł ekoterrorystów, lewaków i podejrzanych biznesmenów, którzy chcą zrujnować nasz przemysł, warto mieć „czarną listę” tych złoczyńców.
Niektóre stacje meteorologiczne pokazują spadek temperatur. Czy to nie podważa tezy o globalnym ociepleniu?
Globalne ocieplenie nie oznacza wzrostu temperatur w każdym miesiącu, w każdym roku, ani też w każdym miejscu na Ziemi.
Stężenie CO2 w powietrzu mierzy się na szczycie wulkanu. Czy można się dziwić, że jest tak wysokie?
To prawda, najsłynniejsze pomiary pokazujące wzrost stężenia CO2 wykonuje się na szczycie Mauna Loa – aktywnego, największego na świecie wulkanu. Naukowcy nie są jednak naiwni i ten oczywisty fakt został uwzględniony w pomiarach.
W latach 40-ch, 50-ch i 60-ch ochłodziło się, i to mimo, że stężenie CO2 rosło. Może więc to nie CO2 powoduje dzisiejsze ocieplenie?
Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że CO2 jest jedynym czynnikiem wpływającym na temperaturę w systemie klimatycznym – systemie skomplikowanym, poddanym licznym czynnikom wymuszającym zmiany i to w różnych skalach czasowych. CO2 jest jednak główną przyczyną obecnego ocieplenia, jako, że rośnie nieprzerwanie przez ostatnie sto lat, wraz ze wzrostem temperatur. W świetle tego, co wiemy o klimacie na przestrzeni setek i tysięcy lat – wzrost ten jest nieoczekiwany i nieoczekiwanie (...)
Klimat zawsze się zmieniał. A teraz ma to być nasza wina?
To prawda, klimat zmienia się od zawsze, w odpowiedzi na różne czynniki naturalne – niektóre lepiej, inne gorzej rozpoznane przez naukę. Obecne zmiany klimatu są jednak dobrze zdiagnozowane a przekaz naukowców klarowny: dzisiejsze ocieplenie jest inne, niż zmiany klimatu w przeszłości.
Podobno w średniowieczu też było ciepło. Może więc dzisiejsze ocieplenie nie jest niczym niezwykłym?
Krąży opowieść, że w średniowieczu było tak ciepło, że zazieleniła się Grenlandia, a na Wyspach Brytyjskich rosła winorośl. Nie dowodzi to jednak, że mieliśmy do czynienia z globalnym ociepleniem klimatu.
Akademie nauk w oficjalnych stanowiskach potwierdzają globalne ocieplenie. Czy za fasadą jednomyślności nie kryje się debata i sprzeciw?
Niuanse debaty klimatycznej, indywidualne punkty widzenia naukowców, można obserwować w prasie naukowej. Zbiorcze stanowiska prezentują największy wspólny mianownik punktów widzenia naukowców. Łatwo jednak wykazać, że naukowcy rzeczywiście są zgodni w kwestii zmian klimatu.
Podobno satelity pokazują ochłodzenie. Czyż nie są dokładniejsze niż naziemne pomiary temperatur?
Pomiary satelitarne mają kilka zalet: pokrywają każdy zakątek globu i różne warstwy atmosfery. Jest to jednak bardzo skomplikowany proces, podatny na błędy.
Podobno od 1998 temperatury spadają. Czy to koniec globalnego ocieplenia?
Rok 1998 był rzeczywiście wyjątkowo gorący. Sęk w tym, że ocieplenie zostało wówczas wzmocnione przez rekordowo silną ciepłą fazę El Niño.
A dziś w Wąchocku spadło pół metra śniegu. Jakie globalne ocieplenie?
Pogoda to stan atmosfery w danej chwili. Klimat to wieloletnia charakterystyka tego, co dzieje się w pogodzie.
Regularne pomiary temperatur zaczęto dopiero 150 lat temu. Jak można wyciągać wnioski sięgające setki i tysiące lat wstecz?
Dysponujemy metodami pomiaru pozwalającymi oszacować przebieg temperatur również w odległej przeszłości.
Czy modele klimatyczne są wiarygodne?
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnego przebiegu temperatur na przestrzeni kolejnych 100 lat, a mimo to obecne modele mogą dać nam obraz przyszłości.
Na jakiej podstawie twierdzi się, że to CO2 wywołuje globalne ocieplenie?
W nauce nie poszukuje się „dowodów” w matematycznym sensie. Na podstawie danych obserwacyjnych naukowcy formułują teorie służące objaśnieniu obserwowanych zjawisk. Następnie, o ile to możliwe, dokonują eksperymentów, służących potwierdzeniu, przeformułowaniu bądź obaleniu hipotezy. Praktyka wymaga, by w obliczu nowych danych modyfikowali swoje teorie.
Prace naukowe są upstrzone słówkami typu „prawdopodobnie” i „możliwe, że”. Skoro nawet naukowcy nie są pewni swego, dlaczego mamy się tym przejmować?
Tak się składa, że słowa „prawdopodobnie”, „wyniki badań sugerują” i „możliwe, że” należą do języka nauki.
Klimat to skomplikowana sprawa. Czy wśród naukowców jest konsensus w sprawie zmian klimatu?
Naturalnie, istnieje wiele nierozwiązanych problemów, a debata pozostaje otwarta. Dotyczy jednak kwestii szczegółowych, nie pryncypiów.
To prawda, 2005 rok był rekordowo ciepły. Czy kilka ciepłych lat od razu świadczy o globalnym ociepleniu?
To trafne pytanie. Temperatury w wybranych, pojedynczych latach rzeczywiście nic nie powiedzą nam o zmianach klimatycznych.
Modele modelami, ale czy są empiryczne dowody na istnienie globalnego ocieplenia?
Globalne ocieplenie nie jest wynikiem modelowania komputerowego. Poparte jest obserwacją szeregu parametrów o globalnym zasięgu.
Gdzie szukać rzetelnej informacji o zmianach klimatycznych?
Często jesteśmy proszeni o wskazanie dobrych źródeł wiedzy “w pigułce” o zmianach klimatycznych – oto pierwsza odsłona. Będziemy uzupełniać bazę o nowe ciekawe źródła, w miarę ich powstawania bądź odkrywania.
W latach 70-ch zachodnie media straszyły globalnym ochłodzeniem. Może zmiany klimatu to kaczka dziennikarska?
Dla weteranów Wojen Klimatycznych, stara dobra śpiewka – „Jak tu wierzyć klimatologom, że mamy globalne ocieplenie skoro w latach 70-ch twierdzili, że nadchodzi nowa epoka lodowcowa” – wydaje się nigdy nie kończącą się grą w ciuciubabkę. Zdemaskowany raz i drugi, argument znów wyskakuje, kiedy w prasie ukazują się artykuły przytaczające naukowe podstawy globalnego ocieplenia.
Czerwcowa Rada UE: oby ECOFIN nie znaczył EKO-KONIEC
Ile Unia musi wysupłać na adaptację do zmian klimatu w krajach rozwijających się? I czy będzie w stanie podjąć właściwe decyzje podczas spotkania ministrów 9 czerwca? Brak finansowych deklaracji ze strony krajów rozwiniętych stanowi jedną z największych mielizn procesu negocjacyjnego ONZ.
Dieta – cud dla klimatu? Tylko wegetariańska!
Rumsztyk i antrykot są równie groźne dla klimatu, jak elektrownie węglowe.
Własne zdanie w informacyjnym tyglu. Poradnik dla zdezorientowanych - cz. 2
Informacje w dzisiejszych czasach są jak rwący, potężniejący strumień. Nie wyrobimy sobie opinii chwytając w dłonie kilka kropel.
Leonardo diCaprio nie chce tonąć na klimatycznym Tytaniku
Niektórzy porównują negowanie zmian klimatycznych do ostatniego tańca na Tytaniku. Któż bardziej nadaję się do orędowania na rzecz łagodzenia zmian klimatycznych niż człowiek, który na Tytaniku zatonął?
Proces negocjacyjny w sosie tragikomicznym
O tym, jak ważne kwestie grzęzną w niuansach językowych oddalając nas od dobrego porozumienia w sprawie zmian klimatu.
Paul McCartney do Pameli Anderson: wegetarianizm to najlepszy sposób na łagodzenie zmian klimatu!
Oboje wegetarianie. Oboje przeciwnicy naturalnych futer. Teraz Paul prosi Pamelę o wsparcie działań na rzecz ochrony klimatu.
Własne zdanie w informacyjnym tyglu. Poradnik dla zdezorientowanych.
Zmiany klimatyczne budzą namiętne reakcje. Potrzebny jest zdrowy dystans, by zbudować własną postawę wobec tego trudnego tematu.
Multimilionerzy grają w zielone
Światowi potentaci w zakresie ekologicznych technologii versus polscy inwestorzy
Pakiet antykryzysowy G20 to przestawianie krzeseł na Tytaniku
Największe gospodarki świata leczą objawy kryzysu finansowego nie kojąc gorączki klimatycznej
Bonn 1 – liderzy i szwarccharaktery procesu negocjacyjnego
Pierwsza w tym roku relacja z przebiegu procesu negocjowania światowego porozumienia na rzecz ochrony klimatu.
Biały ząbek geoinżyniera
Najbardziej absurdalne pomysły na łagodzenie zmian klimatycznych w proteście przeciw fantazjom "inżynierów planetarnych".
Bajka o widłonogu, kałamarnicy i algach
W podwodnym świecie poruszenie - naukowcy usiłują zmusić ocean do większej absorpcji dwutlenku węgla.
Zaklinacze węgla
Technologie „czystego węgla” są przedstawiane jako złoty środek na problem wysokich emisji CO2 związanych z produkcją energii z węgla. W świetle faktów jawi się to jako polityczny szamanizm.
Azjatyckie tygrysy są spragnione
Co łączy Bioton, Tatuum i Zakrzowskie Zakłady Mechaniczne? – widmo deficytu wody, który zagrozić może ich inwestycjom w Chinach.
Wodne wojny w Azji i USA
Historia cywilizacji zatacza wielkie koło – walka o ogień, którą toczyli nasi nieokrzesani przodkowie, po tysiącach lat zastąpiona została walką o wodę.
Samochód na pedały a zmiany klimatyczne
Rząd gra o atom znaczonymi kartami
Z dużą ostrożnością wkraczam na grząski grunt debaty o energetyce jądrowej w Polsce. To temat, który tak czy owak wkrótce podzieli społeczeństwo w emocjonalnej, ognistej debacie. Intencją niniejszego wpisu nie jest rozjątrzenie debaty, ale pochylenie się nad jej jakością. Jakością wątpliwą, co mam nadzieję udowodnić poniżej.