Inne programy PZS: ekonsument.pl | globalnepoludnie.pl | ekoprojekty.pl | powietrze.krakow.pl RSS: Zapisz się do naszego RSS!
Strona główna > ZMIANY KLIMATU > FAQ klimatyczny > W latach 40-ch, 50-ch i 60-ch ochłodziło się, i to mimo, że stężenie CO2 rosło. (...)

W latach 40-ch, 50-ch i 60-ch ochłodziło się, i to mimo, że stężenie CO2 rosło. Może więc to nie CO2 powoduje dzisiejsze ocieplenie?

Środa 3 czerwca 2009 / Marta Śmigrowska

Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że CO2 jest jedynym czynnikiem wpływającym na temperaturę w systemie klimatycznym – systemie skomplikowanym, poddanym licznym czynnikom wymuszającym zmiany i to w różnych skalach czasowych. CO2 jest jednak główną przyczyną obecnego ocieplenia, jako, że rośnie nieprzerwanie przez ostatnie sto lat, wraz ze wzrostem temperatur. W świetle tego, co wiemy o klimacie na przestrzeni setek i tysięcy lat – wzrost ten jest nieoczekiwany i nieoczekiwanie gwałtowny.

W pigułce

Klimat jest wrażliwy zarówno na czynniki ocieplające, jak i chłodzące. Do okresowego spadku temperatur przyczynić się może zarówno emisja zanieczyszczeń powietrza (jak w połowie XX w.), jaki i wulkan wypluwający do atmosfery duże ilości chłodzących siarczanów (patrz wybuch Pinutabo w latach 90-ch). Długoletni trend niestety pozostaje ten sam – Ziemia się ociepla.

Spójrzmy na zapisy temperatur w latach 90-ch XX wieku – przypomnimy sobie gwałtowny spadek temperatur w latach 1992 -1994. Był on wynikiem ogromnej emisji SO2, wyplutej do stratosfery przez wulkan Pinatubo. Nie znaczy to, że CO2 wzięło sobie wolne i przestało wywierać wpływ na globalne temperatury. Oznacza to jedynie, że w swoistej rywalizacji czynników ocieplających i ochładzających klimat, przez moment górą były te drugie, z nawiązką równoważąc wpływ gazów cieplarnianych.

Podobnie sprawa miała się z ochłodzeniem obserwowanym w latach 40-ch i 50-ch – ocieplenie powodowane przez CO2 (wówczas łagodniej wpływające na klimat, niż obecnie) zostało okresowo zniesione przez inne czynniki o działaniu chłodzącym. Największą rolę odegrały najprawdopodobniej zanieczyszczenia – pyły, sadze i aerozole przemysłowe. Poprawa standardów ochrony środowiska oraz postęp technologiczny w latach 60-ch i 70-ch przyczyniły się do poprawy stanu atmosfery, co sprawiło, że ocieplający efekt CO2 ponownie przeważył nad ochładzającym efektem zanieczyszczeń.

Poniższy obrazek ilustruje, jak zachowywały się poszczególne czynniki wpływające na klimat w XX wieku.

Źródło: Robert A. Rohde / Global Warming Art

Źródło: Robert A. Rohde / Global Warming Art

Jak widać, wyjątkowo zgodnie rosną temperatury (czarna linia) i emisje CO2 (linia niebieska). Spadają natomiast wartości czynników chłodzących - emisje aerozoli (fioletowa linia siarczanów) oraz aktywność wulkaniczna (linia zielona), co naturalnie sprzyja jeszcze gwałtowniejszemu ociepleniu.

Szczegóły modelu oraz badania, na których się opiera, zawarte są tutaj.

P.S. Efekt chłodzący zanieczyszczeń powietrza, które nie dopuszczają promieniowania słonecznego do powierzchni ziemi, tym samym ograniczając ocieplenie, określony został jako global dimming (globalne zaciemnienie). Wartościową lekturą w tym zakresie są artykuły klimatologów z Realclimate:

Global Dimming?

Global Dimming II

Nie jest dla nas najlepszą prognozą, że ograniczanie zanieczyszczeń powietrza, ochładzających klimat, oznaczać może jeszcze gwałtowniejsze ocieplenie.

Na zdjęciu: grzyb pyłów wyplutych przez Pinutabo w 1991 roku (fot: wikimedia)

Informacje dodatkowe

Opracowanie na podstawie: How to Talk to a Climate Sceptic. Jest to blog o klimacie rekomendowany przez klimatologów z Realclimate - laureatów Science & Technology Web Awards, plasowanych na 21 miejscu listy najchętniej odwiedzanych blogów naukowych oraz zrzeszonych w Guardian Environment Network - sieci współpracy najszerzej piszącego o zmianach klimatycznych dziennika anglojęzycznego.



Polska Zielona Sieć | Wykonanie strony: NGOmedia